Kiedyś wyjazd za granicę oznaczał jedno – wzięcie za sobą „zielonych”. Dolar amerykański, ówczesny symbol bogactwa stanowił walutową siłę niemal w każdym miejscu na świecie. Wraz z pojawianiem się wspólnej waluty – euro – zabranie gotówki na wakacje nie stanowi już oczywistej sprawy. Wziąć dolary, euro, a może walutę egzotyczną obowiązującą w danym kraju, np. kuny chorwackie (jeśli jedziemy do Chorwacji), czy liry tureckie (Turcja).
Jakie zatem pieniądze najlepiej zabrać jadąc w najpopularniejsze kierunki świata? Odpowiedź jest jedna: wybierając się w podróż do ciepłych krajów, wcale nie musimy zabierać lokalnej waluty. Dobrym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w jedną z głównych walut świata.
Euro jest obecnie jednym z najbardziej uniwersalnych środków płatniczych. Będzie możliwe do wymienienia w większości miejsc na całym globie. Dlatego warto posiadać banknoty tej jednostki w portfelu. Dodatkowym plusem jest fakt, że jeśli zostanie nam gotówka i wrócimy z nią do kraju, będziemy mogli odłożyć ją na kolejne wakacje, niezależnie w jakie miejsce się udamy. Euro obowiązuje w 19 krajach Unii, między innym na terenie prawie całej Europy Zachodniej. Zapłacimy nią także w jeszcze 11 innych krajach, niebędących członkiem UE, m.in. Watykan i Monako, a także państwa, które przyjęły wspólną walutę bez zgody EBC: Kosowo czy Czarnogóra.
Bułgaria, Chorwacja, Albania, Tunezja i Turcja to najczęściej obierane kierunki podróży. Przebywając tam warto mieć euro w kieszeni. To co ważne, płacenie jest wówczas wygodne i praktycznie bezproblemowe. W miejscach turystycznych , czy to w sklepie czy na bazarze, mieszkańcy akceptują europejski pieniądz i są przygotowani do tego, aby resztę wydawać w tej walucie.
Nie wychodźmy z założenia, że mając polskie złote w razie potrzeby wymienimy je w tamtejszym kantorze. Wybierając się do któregoś z powyższych państw może spotkać się z to z trudnościami. To trochę podobnie jak w Polsce, nie każdy kantor posiada waluty egzotyczne, jak liry tureckie. Lepiej więc nie wychodzić z założenia, że gdy nie wystarczy nam gotówki, wymienimy złote znajdujące się w naszym portfelu. Posiadanie euro, ewentualnie dolara amerykańskiego jest stokroć pewniejsze. Ponadto, można nimi dokonywać transakcji w części kurortów, hotelach czy restauracjach. Wniosek nasuwa się sam: najlepiej mieć przy sobie euro, które w każdej sytuacji można wymieniać na lokalną walutę kraju, w którym przebywamy na wakacjach.
Udając się troszkę dalej, np. w podróż do Tajlandii, Kenii, Meksyku czy Indii warto zaopatrzyć się w dolary amerykańskie. To samo dotyczy Egiptu, Indonezji, czy Brazylii.
Z tym też nie jest jednak tak łatwo i przed wycieczką, warto zorientować się jakie dolary zabrać. Co to znaczy? Kraje te najchętniej przyjmują banknoty od 5 do 100 dolarów, wprowadzone do obiegu po 2004 roku. Posiadają one wizerunek tzw. „dużych głów” o wielobarwnej kolorystyce. Dolary emitowane przed 20004 rokiem (w latach 1996-2003) to tak zwana wersja pośrednia pomiędzy „małymi głowami”, a „wielobarwną kolorystyką”. Możemy spotkać się z odmową ich przyjęcia, pomimo, że są one nadal pełnoprawnym środkiem płatniczym. 1 i 2 dolary amerykańskie przeznacza się z kolei na napiwki w zagranicznych restauracjach czy hotelach niezależnie od daty produkcji. Warto też zwracać uwagę na wygląd i stan danego banknotu, czy nie są zanadto zużyte, pogniecione, czy zabrudzone.
Pamiętajmy, że jednym z podstawowych etapów przy organizacji wyjazdu powinien być zakup odpowiedniej waluty. Pozwoli nam to spokojnie i w pełni korzystać z uroków urlopu, cieszyć się spędzonym tam czasem i bezproblemowo dokonywać wszelkich transakcji.
Wiedza na temat jakie pieniądze należy zabrać ze sobą w podróż jest więc gwarancją udanego i bezpiecznego wyjazdu, bez przykrych niespodzianek.
Polecamy: http://polisy24.pl